Na samą myśl wymieniamy jednym tchem: sernik, bab, mazurek…! A wszystko takie, że dech zapiera. Bo to przecież Wielkanoc, czas gdy wszystko musi być wyjątkowe.
Nie żałujemy więc jaj, szczodrą ręką dodajemy bakalii. I wreszcie staną na stole – rumiane, puchate, lśniące kajmakiem i mieniące się owocami w żelu. I gdy tak pysznić się będą wśród najlepszej, odświętnej, zastawy, będziemy wiedzieć na pewno, że już SĄ. ŚWIĘTA WIELKIEJ NOCY!
Zanim jendak pojawią się na stole jako zwieńczenie wielkanocnego śniadania muszą przebyć dłuższą drogę od zwykłego ciasta po arcydzieło.
Tradycyjnymi wypiekami na te wiosenne święta są mazurki i baby.
Mazurki sporządza się z każdego rodzaju ciasta, choć najbardziej typowe powstają z płatów kruchych, biszkoptowo-tłuszczowych i orzechowych. Brzegi górnej powierzchni zaznacza się rysunkiem z ciasta, masy orzechowej lub migdałowej.
Mazurek najczęściej przekłada się lub pokrywa słodką masą, zaś wierzch wykańcza się polewą, lukrem lub galaretką oraz zdobi owocami (suszonymi, kandyzowanymi albo z żelu bądź z syropu) oraz orzechami i bakaliami.
Jeśli szukacie Państwo nietypowych smaków, które jednocześnie oczarują Państwa gości i nadadzą oryginalnego charakteru ciastu polecamy doskonałej jakości owoce w żelu np. rabarbar lub marakuję z mango.
Ich kwaskowaty, odświeżający smak oraz błyszcząca, gęsta konsystencja sprawiają, że są doskonałym zwieńczeniem bardzo słodkiego deseru jakim jest mazurek.
Baby tokolejny TOP 10 wielkanocnego ucztowania. Drożdżowe, piaskowe, ponczowe czy jogurtowe. Każde mają swoich zwolenników. I choć samo ciasto nie jest “faszerowane” owocami, już jego przybranie może być bardziej efektowne.
Warto dodać, że przeglądając stare przepisy na baby wielkanocne możemy przeżyć lekki szok. Okazuje się bowiem, że taka baba muślinowa lub tiulowa to całkiem spory wydatek. U jej podstaw leży bowiem 24 lub 30 żółtek! A są i takie przepisy, że żółtek tych jest kopa (czyli 60). Jak więc widać koszt takiego ciasta jest całkiem spory…
Wielu zapewne zastanawia się skad pochodzi nazwa ciasta. Prawdopodobnie wzięła się stąd, że swoim kształtem przypomina szeroką, wijąca się spódnicę staruszki. Inna wersja głosi, że nazwa pochodzi od fryzury – wysokiego koka – który przed laty często nosiły gospodynie na polskich wsiach.
Ostatnim ze wspomnianych ciast, choć z całą pewnością nie ostatnim na stole i w sercu smakoszy, jest sernik. Ukochany przez wszystkich, popularny i obecny na każdym świątecznym stole. Czy jednak o serniku wiemy wszystko?
Zapewne niewielu z Państwa wie, że historia tego pysznego deseru sięga czasów starożytnych. Był wówczas rarytasem i częstowano nim głównie zwycięzców olimpiady.
Wraz z ekspansją Rzymu ciasto z sera obejmowało w swoje władanie kolejne kraje Europy. Wkrótce każdy region miał swój przepis na ten wspaniały wypiek.
W naszym kraju sernik rozpowszechnił się dzięki Janowi III Sobieskiemu po jego powrocie z Wiednia. Stąd też nazwa tej jego wersji – sernik wiedeński.
Dziś znamy wiele odmian: wiedeński, krakowski, nowojorski, na zimno…
Często ten ulubiony deser dekorujemy owocami, zarówno świeżymi jak i w żelu czy syropie. Jednym z najbardziej popularnych dodatków są wiśnie: świeże lub pod postacią frużeliny czy też z syropu. Doskonale komponuja się z twarogiem i delikatnym, kruchym spodem.
Wkrótece Wielkanoc, myślimy już o tym, co w tym roku pojawi się na naszym stole. Z całą pewnością będą na nim także pyszne słodkości, ozdobine wspaniałym owocami.
Smacznych i radosnych Świąt!
Artykuł powstał prz współpracy z firmą Batus
