Sezon na świeże owoce i warzywa jest już niemalże w swoim apogeum. Na straganach i w sklepach mienią się wszystkimi kolorami słodkie śliwki (ach te ciasta i powidła!), soczyste gruszki i rumiane jabłka, których zapach tak cudownie przywołuje wspomnienia z dzieciństwa.
Jednak początek jesieni to nie tylko skarby sadu. W warzywniaku dumnie dojrzewają dynie by już za chwilę stać się główną ozdobą stołu (lub parapetu) podczas Halloween oraz daniem obiadowym choćby w czasie rodzinnego spotkania w dniu Świętego Marcina (czyli 11.XI). Pomysłów na przyrządzenie tego smacznego warzywa jest sporo począwszy od zupy dyniowej poprzez puree na zapiekankach kończąc.
Oprócz dyni jesienią królują…ziemniaki. Nasze popularne kartofle, bez których większość z nas nie wyobraża sobie obiadu. A przecież światowa kariera tej niepozornej bulwy rozpoczęła się nie tak dawno temu bo w XVI w.; choć w swojej ojczyźnie – w Ameryce Południowej – znana jest już od tysiącleci. Dziś stanowi podstawowy składnik pożywienia, bez którego trudno sobie wyobrazić menu czy to wykwintnej restauracji czy popularnego baru.
Jesienią skarby – jak najbardziej jadalne – można też znaleźć w lesie. Młodniak zasnuty mgłą, cisza, czasami tylko jakiś ptak się odezwie…Trzask gałązki pod nogą, mokry mech i radość gdy spod liści wyjrzy kapelusz borowika, koźlarza czy maślaka. Każdy, kto choć raz był na grzybobraniu zna to uczucie…Dumy gdy wraca się z osobiście zebranymi grzybami, które – w dodatku – jak najbardziej okazują się być jadalne!
Nie wszyscy jednak mamy czas, ochotę czy możliwości by osobiście wybrać się do lasu w poszukiwaniu skarbów. Większość z nas także nie mieszka na wsi i nie ma własnego ogródka. Owoce, warzywa, grzyby; a także bakalie czy przetwory kupujemy w najbliższym sklepie lub na targu.
Coraz częściej jednak jesteśmy nie tylko klientami ale także świadomymi konsumentami. Zwracamy uwagę (i większość z nas nadal to czyni mimo galopującej inflacji) nie tylko na cenę, ale przede wszystkim na jakość oferowanych produktów. Często wolimy kupić mniej, nieco drożej, ale produkty o dobrej czy bardzo dobrej renomie. Wiemy bowiem, że w ogólnym rozrachunku to się opłaca. Prawda jest bowiem taka, ze na własnym zdrowiu nie należy oszczędzać, a wysokiej jakości produkty spożywcze są podstawą zdrowej diety.
Produkty spełniające te wysokie wymagania znajdą państwo we współpracującej z nami od dłuższego czasu Hurtowni Warzyw i Owoców Pol Mar z Jakubowic.
Firma Pana Pawła Grzyb może pochwalić się nie tylko dużym asortymentem warzyw, owoców, grzybów, bakalii czy kiszonek; ale przede wszystkim wszystkim świeżością oferowanych produktów i ich doskonałą klasą. Niewątpliwie udogodnieniem jest fakt, że Pol Mar posiada własne chłodnie, które znacząco ułatwiają przechowywanie warzyw i owoców w odpowiednich, najbardziej dla nich właściwych, warunkach. Dodatkowo Firma dysponuje własną flotą samochodów do transportu, co zapewnia nie tylko szybkie dostawy do odbiorcy, ale także optymalne środowisko, w którym produkty są dostarczane klientowi.
Oczywistym bowiem faktem dla wszystkich, którzy pracują u Pana Pawła jest to, że owoce czy warzywa są towarem bardzo delikatnymi wymagającym. Najdrobniejsze uchybienia, niedogodności, złe warunki przechowywania czy transportu niemalże natychmiast odbijają się na kondycji tego kruchego produktu. Co z kolei wiąże się z opinią jaką odbiorca wyrabia sobie o dostawcy…
Stąd też wszyscy w Hurtowni Pol Mar dbają by kondycja jarzyn i owoców była jak najlepsza a zadowolenia kontrahenta jak największe.
Wziąwszy pod uwagę wszystkie te walory Pol Mar jest doskonałym wyborem dla wszystkich, którzy cenią sobie dobrą, pewną i sprawną obsługę; a przede wszystkim doskonałą jakość oferowanych towarów.
Zapraszamy więc Państwa do zapoznania się ze szczegółową propozycją Firmy na stronie https://polmar.net/ i do skorzystania z jej oferty!
