Nikogo nie trzeba przekonywać, że potrawy z ryb są zdrowe.
Ich popularność na naszym rynku wciąż wzrasta. To dobrze, bo jak dotąd spożycie ryb w naszym kraju jest jednym z najniższych w Unii Europejskiej.
Restauratorzy coraz częściej uzupełniają swoje menu o owoce morza, w tym ryby. W ten sposób kształtują nasze gusta i przyczyniają się do zmiany sposobu odżywiania się przez rodaków.
Wiele potraw już w swojej nazwie budzi zainteresowanie klientów. Jedną z nich jest Nusa Dua Crab Bascet. W skład potrawy wchodzą między innymi: kilogramowy krab Pagurus, cztery grillowane krewetki tygrysie, grillowane mątwy, grillowany marlin lub rekin, scallopsy lub ośmiornica.
Dla przeciętnego rodaka taki skład potrawy to nie lada gratka. Mimo wysokich cen tego dania jego sprzedaż systematycznie wzrasta. Mniej zamożni, lub bardziej oszczędni klienci mogą zamówić danie składające się z królewskich krewetek w orzechach arachidowych. Największym zainteresowaniem cieszą się, jak dotychczas, małże, pizza z owocami morza, spaghetti w sosie z pomidorów z krewetkami.
Na polskim rynku można w ostatnim czasie zauważyć pojawienie się kilku restauracji specjalizujących się w serwowaniu tylko i wyłącznie dań z owoców morza. Czy jest to w tej chwili doskonały pomysł na biznes? Jest na to za wcześnie, chyba, że taki lokal powstanie w miejscu wyjątkowo trafionym pod względem potencjalnej klienteli. Trzeba zdawać sobie jednak sprawę z tego, że konkurowanie z lokalami oferującymi tradycyjną polską kuchnię będzie wyjątkowo trudne, by nie rzec, wręcz niemożliwe. Na to jest po prostu jeszcze za wcześnie. Polacy są tradycjonalistami w wielu dziedzinach, w tym również w dziedzinie konsumpcji.
Wejście do Unii spowodowało masowe podróże rodaków, w tym do krajów basenu Morza Śródziemnego. Tam poznają oni między innymi kuchnię bogatą w potrawy z owoców morza.Po powrocie do kraju część z rodaków lubi czasami zjeść posiłek podobny do tego z okresu wakacji. Niektórzy serwują dla rodziny samodzielnie domowe posiłki bogate w potrawy morskie. Odczuwalny wzrost zapotrzebowania na takie menu nastąpi zapewne za kilka lub kilkanaście lat.
Już teraz jest jednak pewien potencjał w tej dziedzinie. Dotyczy on restauracji hotelowych. Dobrym rozwiązaniem są też restauracje sushi. Do produkcji dań używają one głównie ryb wysokiej, jakości, krewetek, ośmiornic i kalmarów. Kto w odpowiednim momencie zyska dodatkowych, stałych klientów dzięki menu bogatemu w owoce morza, ten ma szansę przetrwać na rynku niezbyt dobry czas dla tego rodzaju biznesu. Tym bardziej, że oprócz sieci McDonald`s, Pizza Hut i KFC na nasz rynek wejdzie sieć Taco Bell specjalizująca się w uproszczonym menu meksykańskim. W USA Taco Bell operuje siecią 6,5 tysiąca lokali. Poza USA jest ich jedynie 250 lecz do końca 2022 roku firma planuje otwarcie aż 1,3 tysiąca nowych, w tym również w Polsce.
Ryby jak widać są nie tylko zdrowe, ale i dobre na poprawę własnej konkurencyjności, a co za tym idzie, przyciągnięcie większej ilości klientów.
