Zima, choć pojawia się co rok potrafi zaskoczyć. Mróz i śnieg może atakować w każdej chwili, nawet jeśli wcześniej świeciło piękne słońce.
Zimowe dni nie sprzyjają naszemu zdrowiu, organizm jest wychłodzony. Ze względu na spadek odporności częściej zapada się na różne choroby.
Spędzanie urlopu z paczką chusteczek pod ręką, czy chodzenie do pracy z bólem głowy nie jest wcale przyjemne.
Może się wydawać, że natury jesteśmy bezbronni. Nie jest to do końca prawdą, swoją odporność możemy poprawić w każdym momencie, a jest to przydatne zwłaszcza zimą.
Ale jak to zrobić? Na ratunek przyjdzie nam odpowiednia dieta!
Akcja: otwieramy słoiki!
Brak odporności to nic innego jak niedobór witamin i składników mineralnych. W zimowej diecie szczególnie powinno się zwracać uwagę na wartości odżywcze spożywanych produktów. Zasada niby prosta, ale jak ją wdrożyć w życie, skoro sklepy oferują produkty o wątpliwej jakości? Warto zajrzeć do swojej piwnicy, albo odwiedzić babcię, jeśli latem zamiast robienia weków woleliśmy wylegiwać się na ciepłej plaży. Okazuje się, że weki zawierają wiele witamin. Szczególnie dotyczy to ogórków kiszonych i kapusty, w procesie fermentacji uwalniane są takie składniki odżywcze jak witamina C, B6, B12, potas, cynk, magnez i betakaroten, które zbawiennie wpływają na nasz organizm.
Nie utyję?
Zimowa dieta kojarzy się z tym żeby jeść dużo i tłusto. Wszystko po to by dostarczyć organizmowi jak najwięcej energii. Idea jest słuszna, dla prawidłowego funkcjonowania niezbędna jest odpowiednia ilość kalorii. Jednakże nieumiejętna próba dodania sobie siły często kończy się nadprogramowymi kilogramami. Przeciętny Polak przybiera ok. 3 kg w okresie zimowym. Na przełomie stycznia i lutego niewielu udaje się utrzymać szczupłą sylwetkę. Dla większości kończy się to modnymi, wiosennymi dietami. Wiadomo, że lepiej zapobiegać niż leczyć, wystarczy przestrzegać kilku zasad. Zimą ważne jest spożywanie posiłków regularnie, wpłynie to pozytywnie na metabolizm, a poza tym pozwoli na zużycie energii w odpowiednich ilościach dla utrzymania ciepłoty ciała. Tradycyjne ziemniaki warto zamienić na różnego rodzaju kaszę, są one wysokokaloryczne, ale nie tuczą. Do tego zawierają znaczą ilość błonnika, dobrze wpływają na trawienie. Poza tym, kasze są źródłem witaminy A, E i B. W tym okresie warto spożywać ciepłe posiłki, szczególnie zupy, które działają rozgrzewająco. Podobne właściwości mają ostre przyprawy, takie jak imbir, kurkuma i pieprz czarny. Surówki warto zamienić na gotowane warzywa, aby nie straciły swoich wartości odżywczych najlepiej gotować je krótko. Nie wolno też zapominać o śniadaniu, które jest najważniejszym posiłkiem dnia. Powinno być kaloryczne, by mogło dać energię na początek dnia walki z mrozem.
Ciesz się zimą!
Zima jest piękną porą roku, zwłaszcza kiedy pojawia się śnieg, ale podczas choroby ciężko cieszyć się z czegokolwiek. Ciągłe pociąganie nosem może skutecznie popsuć każde spotkanie towarzyskie, czy zwyczajny dzień w pracy. Boimy się wystawić nos poza próg mieszkania, byleby się nie przeziębić, a przecież zimowe spacery są naprawdę przyjemne. Wystarczy się tylko odpowiednio przygotować, ciepło ubrać, zjeść ciepły posiłek. A po powrocie nic nie poprawi humoru jak herbata z odrobiną soku malinowego domowej roboty!