Soja jest rośliną strączkową znaną już od dawna, w Chinach uprawia się ją już od 4 tysięcy lat.
Ten imponujący okres zdecydowanie świadczy o niezwykłości tej rośliny. Niedawno soja została szczególnie spopularyzowana, wszystko za sprawą szerzącej się mody na diety wegetariańskie i wegańskie. Nic w tym dziwnego, bowiem soja jest doskonałym źródłem białka, składem najbardziej zbliżonym do białka jajka kurzego, które uznawane jest za idealne.
Nie tylko dla wegetarian!
Soja jest najbardziej doceniana w środowiskach osób rezygnujących ze spożywania mięsa. Jednakże jej wartości odżywcze i zbawienne właściwości powinny zachęcać do spożycia również entuzjastów kotletów. Soja jest świetnym źródłem tłuszczów nienasyconych, witamin z grupy B, potasu, wapnia i fosforu. Ponadto zwiększenie spożycia soi zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia chorób serca oraz obniża poziom cukru we krwi, łagodzi objawy menopauzy oraz zwiększa gęstość kości. Owa roślina jest wykorzystywana głównie do wytwarzania oleju sojowego, a na wschodzie do produkcji tofu, czyli twarożku sojowego, czy też sosu sojowego. Na rynku znane są również takie produkty jak mąka sojowa, mleko sojowe, a nawet kotlety sojowe. Soja może być świetnym zamiennikiem dla alergików lub osób z nietolerancją jakichś produktów, np. laktozy. Mimo szeregu zalet, soja nie jest produktem, którym można się zajadać bez opamiętania. Okazuje się bowiem, że jej nadmiar może zaszkodzić.
Soja sprzyja kobiecości?
Soja zawiera pewne hormony – fitoestrogeny, które budową i właściwościami przypominają żeński hormon płciowy. Spożywanie soi wśród kobiet ma pozytywne skutki, lecz u mężczyzn sprawa jest bardziej skomplikowana. Estradiol przypominający hormon roślinny soi występuje u mężczyzn, lecz na niewielkim poziomie. Jego nadmiar może prowadzić do komplikacji zdrowotnych, jak np. ginekomastia. Nie chodzi tu oczywiście o małe ilości, ponieważ są one nie szkodliwe. Zagrożenie może wystąpić dopiero po regularnym spożywaniu ogromnej liczby produktów zawierających soję. Soja jest tez jednym z najczęstszych alergenów, przyczynia się do powstawania liszajów, pokrzywek i innych problemów skórnych. Poza tym może powodować zaburzenia pracy tarczycy, naukowcy dowiedli, że osoby spożywające 30 g soi przez 30 dni, trwale nabawiły się problemów z tym gruczołem. Rodzi się więc pytanie: jeść czy nie jeść? Soja jest przede wszystkim polecana wegetarianom i weganom, ze względu na świadomą rezygnację z białka zwierzęcego. Inne osoby również mogą wzbogacić swoją dietę o produkty sojowe, jednakże nie powinny one przesadzać z jej ilością. Nie powinny praktykować diety sojowej. We wszystkim należy zachować umiar.